Właścicielem tego Mustanga był emerytowany policjant, który od zawsze majsterkował przy samochodach i marzył o tym, żeby po zakończeniu służby móc wypełnić cały swój wolny czas tym co kocha najbardziej –renowacją klasyków. Larry ma już 67 lat i od 17 lat hobbystycznie prowadzi ciekawe projekty swoim garażu. Każdy projekt jest inny, każdy robiony w swoim tempie, bez pośpiechu, dbając o każdy szczegół. Z jego garażu wyjeżdża jedno auto każdego roku. Tym razem padło na mustanga z 68 roku. Auto kupił jako projekt w dobrym stanie mechanicznym ze zrobioną blacharką od znajomego mechanika (po sąsiedzku), którego sytuacja zmusiła do sprzedaży. Auto było rozebrane ale kompletne.
Efekt pracy Larry’ego jest piorunujący! Świeży lakier i wzorowy stan mechaniczny. Zero wycieków, wszystkie urządzenia działają poprawnie, wnętrze praktycznie całe nowe, auto odpala na dotyk, pracuje super, prowadzi się rewelacyjnie a zawieszenie sprawia, że jazda tym autem to sama przyjemność. Mustang warty każdego dolara.
Dwa tygodnie temu Larry wybrał się nim na zlot oddalony o 400 mil – zawsze sprawdza swoje auta w dłuższych trasach, tak by mieć 100% pewność, że auto jest gotowe dla nowego właściciela. Cała jego praca została udokumentowana zdjęciami i rachunkami, które przekazał nam od razu po podpisaniu umowy.
Negocjacje nie były łatwe, bo dwa dni wcześniej pojawił się kolejny zainteresowany, ale Larry dotrzymał słowa i przytrzymał auto do czasu naszej inspekcji. Dodatkowo udało nam się trochę zbić cenę, dzięki czemu Pan Marcin będzie miał „darmowy” transport przez ocean!
W garażu Larry’ego stał też bardzo ładny Ford Coupe z 1944 roku, którego sprzedaż także rozważał, ale z tym autem jest związany emocjonalnie.
Renowacja aut to nie jedyne hobby Larrego. Zajmuje się on też renowacją starych maszyn do wydawania Coca-Coli, które w pełni odrestaurowane także mają swoją wartość. Jego kolekcję ciasno upakowaną w typowej Man Cave możecie zobaczyć tutaj:
Larry to prawdziwy pasjonat. Czas z nim spędzony i dyskusje na temat aut, ale także innych antyków to była czysta przyjemność, a zakup auta od takiej osoby to gwarancja zadowolenia!
Marcin, jeszcze raz gratulujemy!
Każdego tygodnia w Stanach pojawia się kilka wyjątkowych okazji klasyków. Wiele z nich znika z lokalnego portalu ogłoszeniowego tego samego dnia. Sztuka polega na tym, żeby być pierwszym który kontaktuje się właścicielem.
Każdego tygodnia w Stanach pojawia się kilka wyjątkowych okazji klasyków. Wiele z nich znika z lokalnego portalu ogłoszeniowego tego samego dnia. Sztuka polega na tym, żeby być pierwszym który kontaktuje się właścicielem.